Z końmi w dialogu – mistrzowskie szkolenie z Janem Ratajczakiem w Runowie

Są konie, które uczą nas cierpliwości. Są tacy ludzie, którzy potrafią sprawić, że koń zaczyna mówić. A my – zaczynamy słuchać. Tak właśnie wyglądał jeden dzień w Stajni Pałac Runowo, gdzie odbyło się wyjątkowe szkolenie z lonżowania pod okiem charyzmatycznego trenera PZJ – Jana Ratajczaka.

To nie było „kolejne szkolenie”. To był pełen pasji dzień, w którym teoria spotkała się z praktyką, a technika – z prawdziwym zrozumieniem konia. Na padokach i w ujeżdżalni królowały piękne konie różnych ras i temperamentów, a każdy z nich miał do opowiedzenia własną historię. Wystarczyło wiedzieć, jak jej wysłuchać. I właśnie tego uczył nas Ratajczak – człowiek, który przez lata zebrał nie tylko doświadczenie, ale i niebywałą wrażliwość na koński język ciała.

Nie tylko lonża – to filozofia pracy z koniem

Choć tematem spotkania było lonżowanie, szybko stało się jasne, że to tylko początek głębszej rozmowy – o relacji, o zaufaniu i o technice, która nie służy dominacji, ale partnerstwu. Trener dzielił się wiedzą z pasją, poczuciem humoru i niesamowitą lekkością. Pokazywał, jak z prostego ćwiczenia stworzyć narzędzie komunikacji i jak uniknąć błędów, które prowadzą do frustracji – zarówno u konia, jak i u człowieka.

Nie zabrakło też pracy z trudnymi końmi – tymi, które wymagają więcej cierpliwości, wyczucia i pokory. Uczestnicy obserwowali i próbowali samodzielnie, a każde zadanie kończyło się konstruktywnym komentarzem trenera, który trafiał w punkt.

Uczestnicy? Zachwyceni. Konie? Spokojne i skupione.

W szkoleniu wzięli udział zarówno doświadczeni instruktorzy, jak i osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pracą z ziemi. Jedno ich łączyło – ogromne zaangażowanie i chęć uczenia się. W przerwach toczyły się rozmowy o przypadkach z własnych stajni, wymieniano się spostrzeżeniami i kontaktami – jak na prawdziwej, jeździeckiej rodzinie.

– „Nigdy wcześniej nie patrzyłam na lonżę jak na narzędzie dialogu – a nie tylko fizycznego wypracowania konia” – mówi jedna z uczestniczek.
– „Praca z drągami i koziołkami, o której opowiadał trener, całkowicie zmienia podejście do gimnastyki konia. Nie chodzi o zmęczenie – chodzi o rozwój” – dodaje kolejny uczestnik.

Konie – od młodych po bardziej doświadczone – zaprezentowały się z najlepszej strony. Część z nich została udostępniona przez samą Stajnię Pałac Runowo – piękne, zadbane, zrównoważone, gotowe do pracy i uczenia kolejnych adeptów sztuki jeździeckiej.

Fundacja Bocianie Gniazdo – wspieramy rozwój i pasję

Organizatorem szkolenia była Stajnia Pałac Runowo we współpracy z Fundacją Bocianie Gniazdo, która od lat promuje świadomą i etyczną pracę z końmi, edukację i rozwój jeździectwa w Polsce. Dzięki takim inicjatywom możemy budować społeczność ludzi, dla których koń to partner – nie narzędzie.

Niech to szkolenie będzie inspiracją. Niech będzie początkiem – nie końcem – drogi. A jeśli ktoś zapyta, czym jest dobra lonża, odpowiedź brzmi: to rozmowa, w której koń i człowiek uczą się siebie nawzajem.